sobota, 8 grudnia 2012

Zmień swoje życie na lepsze! Na zawsze!

Szacowni Państwo! Czy chcieliby Państwo mieć dożywotnie zniżki w przeszło 1000 polskich sklepów i różnorakich firm oraz w przeszło 150 000 sklepów i firm w wielu krajach, rzec można niemal na całym świecie? Jakie to sklepy? Między innymi Carrefour, Polomarket, Alma, Orlen, MediaMarkt, Saturn, empik.com, weltbild.pl, WSiP, Vistula, C&A, George, Puma oraz setki innych! Czy to w ogóle możliwe? Ależ oczywiście, że tak. Pomyślicie Państwo, że pewnie to musi słono kosztować? Ależ oczywiście, że nie! Takie możliwości daje państwu uczestnictwo we wspólnocie zakupowej. Wspólnota zakupowa, do której pragnę Państwa zaprosić istnieje od wielu lat i działa niemal w całej Europie oraz rozprzestrzenia się stopniowo na inne kontynenty. Dodatkowo można zdobyć kolejne wynagrodzenia za rozbudowę wspólnoty, począwszy od 0,5% z każdych zakupów osoby poleconej bezpośrednio jaki od osoby poleconej przez osobę poleconą przez nas. Następnie otrzymujemy premie za określone ilości zakupów grupy konsumentów przez naszej utworzonej. Rejestracja nowych uczestników jest dla nich bezpłatna w przypadku rejestracji próbnej, a taką Państwu proponuję. Abym mógł Państwa zarejestrować do wspólnoty potrzebuję następujących danych: Pan/Pani Imię i Nazwisko Ulicai nr domu/mieszkania kod pocztowy i miejscowość kraj data urodzenia (dd-mm-rrrr) telefon komórkowy adres e-mail dane proszę przesyłać na adres e-mail: king-tomcio@o2.pl uczestnikami wspólnoty mogą być osoby pełnoletnie (lub powyżej 13 lat za pisemną zgodą rodziców/ opiekunów prawnych) posiadające własne konto bankowe, numer telefonu komórkowego i adres e-mail Następnie ja Państwa rejestruję a na wasz e-mail przychodzi wiadomość zwrotna gdzie musicie potwierdzić rejestrację, wybrać sobie login i zatwierdzić znajomość regulaminu wspólnoty Jesteście Państwo wówczas zarejestrowani na 30-dniowy okres próbny! NAJPROŚCIEJ i NAJSZYBCIEJ jet dokonać wpłaty na konto wspólnoty - a dokładnie na własne subkonto w wysokości choćby 5 czy 10zł na poczet dalszej działalności we wspólnocie (np.5 zł kosztuje rekomendacja kolejnej osoby można też wpłacić większą sumę i zamówić na stronie wspólnoty bony kluczowych partnerów - powyżej 900zł otrzymamy bony do ręki w domu dostarczone za darmo przez kuriera, do 900zł ponosimy dodatkowy koszt kuriera około 20zł.) Ale kochani wpłacacie 5zł z własnego konta! (obowiązkowo z własnego przy pierwszej wpłacie!, potem to już obojętne skąd nadchodzą wpłaty) i jesteście pełnoprawnymi uczestnikami programu wspólnoty i macie zniżki od kilku d o kilkudziesięciu procent u tysięcy partnerów handlowych na całym świecie a dla wielu może to być początek wspaniałego życiowego biznesu! Aby uzyskać już stałe uczestnictwo należy w ciągu tych 30 dni dokonać jakiegokolwiek zakupu w sklepach internetowych w współpracujących ze wspólnotą logując się do danego sklepu ze swojej strony we wspólnocie (niestety zdarza się,że system nie zlicza tych zakupów automatycznie i trzeba żmudnie je rekomendować a to może przekroczyć magiczne 30dni), można też dokonać zakupów u partnera handlowego respektującego karty klienta, na początku naszej aktywności (zanim dokonamy zakupów poprzez wspólnotę na wartość 900zł) musimy swoją kartę wydrukować ze strony wspólnoty, po spełnieniu kryterium zakupów za 900 zł otrzymamy pocztą plastikową kartę DRODZY PAŃSTWO - RYZYKO JEST NIEMAL ŻADNE A KORZYŚCI MOGĄ BYĆ KOSMICZNE!!!! NIE ZWLEKAJCIE TYLKO PRZYSYŁAJCIE MI SWOJE DANE DO REJESTRACJI king-tomcio@o2.pl

środa, 5 września 2012

Zakup auta używanego

Zakup auta używanego nie musi być wielkim problemem dla nikogo. W końcu powstają specjalne portale internetowe, na których zamieszczane są ogłoszenia motoryzacyjne w bardzo dużej ilości. Dzięki temu naprawdę jest z czego wybierać i nieraz nawet jest to problem, gdyż człowiek zaczyna głupieć i gubić się w zbyt bogatej ofercie.

W końcu jeżeli już wybrało się odpowiednią markę, to raczej wydawać się może, że problemu z dalszymi krokami nie będzie. Wystarczy tylko krok po kroku, systematycznie i konsekwentnie realizować własne cele. A tutaj pojawiają się i to nie w małej ilości. Samochodów każdej marki na sprzedaż jest bardzo dużo, co powoduje, że ceny ich z każdym rokiem stają się coraz niższe.

O wiele łatwiej jest kupić samochód używany, niż nowy. Tak się wielu osobom wydaje, zwłaszcza dlatego, że samochodów używanych jest więcej i są one dostępne od ręki. Na wiele aut nowych trzeba czekać miesiącami. Transakcje z udziałem samochodów używanych o wiele szybciej przebiegają i co się chwali auto od razu ma się na miejscu.

Natomiast patrząc z drugiej strony: we wszystkich salonach nie wiadomo jak długo trzeba czekać i ile pieniędzy wydawać, aby stać się właścicielem nowego samochodu. Tym samym też coraz więcej osób decyduje się na samochody używane. Oczywiście minusem w takim przypadku jest to, że do końca nie znamy całej historii auta. To, co zobaczymy gołym okiem, że został kiedyś uszkodzony może nam nie powiedzieć całej prawdy. Trzeba poszukiwać i sprawdzać we własnym zakresie, wszystko po to, by zdobyć pełną wiedzę na ten temat.

Z tego powodu też decydując się na zakup takiego samochodu, trzeba naprawdę bardzo mocno uważać. Sprzedający, sprowadzający przeważnie samochody z innych państw nie mają skrupułów i po prostu za wszelką cenę chcą sprzedać taki samochód. Nieważne, że jeszcze przed chwilą był on w opłakanym stanie, porysowany i powgniatany. Kilka dni w warsztacie lakierniczo - blacharskim i wszystko staje się jak nowe. Można cieszyć się wtedy sprawnym autem w bardzo dobrym stanie. Tylko, że w późniejszym czasie właściciel, który nabył takie auto może mieć problemy z utrzymaniem wszystkiego w jednej bryle.

Nie da się ukryć, ale auta szpachlowane po jakimś czasie zaczynają szybciej korodować, jak i też w miejscu, gdzie były robione wszystko może zacząć odpadać i się psuć, przez co mamy problem z użytkowaniem takiego samochodu. Więc najważniejsze jest przy kupnie używanego samochodu, aby sprawdzić, czy aby na pewno nie był nigdzie uderzony lub też ponownie lakierowany. Najlepiej z tą sprawą udać się po prostu do znanego i dobrego mechanika, który sprawdzi kompleksowo cały samochód, wszystkie jego poszczególne elementy. Każde takie jakiś nasze wątpliwości powinny zostać rozwiane w specjalistycznym serwisie, by wiedzieć, na co dokładnie się piszemy, poznając wszystkie cechy danego samochodu.

-- Stopka

Autorem artykułu jest Tomasz Kandzior, specjalizujący się w pisaniu artykułów o tematyce motoryzacyjnej.

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

środa, 18 kwietnia 2012

Nawigacja do samochodu - parametry sprzętu

W ostatnim czasie możemy zaobserwować bardzo duży wzrost popularności amerykańskiej nawigacji satelitarnej. Moduły GPS montowane są już w telefonach komórkowych, aparatach cyfrowych, a nawet w zegarkach. Nic jednak nie dorównuje nawigacji samochodowej. Obecnie większość nowych aut posiada fabrycznie wmontowane urządzenie do pozycjonowania satelitarnego.


Jednak w wielu samochodach brak jest tego typu sprzętu. Nie jest to bynajmniej żadną przeszkodą, gdyż możemy zakupić odbiornik oddzielne i zamontować go na specjalnym uchwycie. Przy zakupie mogą się pojawić pewne problemy związane z wyborem właściwego sprzętu. Dlatego zapraszam do lektury poniższego poradnika, który powie Ci jakie parametry posiada nawigacja do samochodu.

Procesor

Jest to podstawowy element każdego urządzenia elektronicznego. Ma on za zadanie przetwarzać rozkazy, które przechowywane są w pamięci RAM. Od wydajności CPU zależy sprawność naszej nawigacji. Jak zmierzyć ową wydajność? W dużym uproszczeniu efektywność pracy jednostki centralnej zależy od częstotliwości taktowania rdzenia. Im jest ona większa, tym instrukcje w pamięci operacyjnej przetwarzane są szybciej, a tym samym nasza nawigacja działa płynniej. Obecnie za minimum przyjmuje się taktowanie na poziomie 500 MHz. Warto również wspomnieć, że na wydajność CPU wpływa również ilość rdzenie. Obecnie wiele nawigacji do samochodu posiada zamontowane dwa rdzenie.

Ekran

Parametry wyświetlacza są bardzo istotne dla komfortu pracy. W kontekście wyświetlacza możemy wspomnieć chociażby o przekątnej, którą mierzymy w calach. Najczęściej wybierane odbiorniki to te z ekranem mierzącym 5 cali. Ponadto należy również wspomnieć o rozdzielczości. Jest to nic więcej ja ilość punktów w poziomie oraz w pionie. Większa rozdzielczość to więcej szczegółów. Z ekranem wiąże się również ilość kolorów. Obecnie rozsądnym wydaje się wybrać wyświetlacz z 262 000 kolorów.

Moduł GPS

Żadna nawigacji samochodowa nie może działać bez moduły, którego zadaniem jest śledzenie satelitów oraz odbiór sygnały, który emitują. Z modułem zwykle związany jest taki parametr jak ilość kanałów. Pisząc prosto, ilość kanałów to ilość satelitów, z jakimi w kontakcie może być nasze urządzenie w tym samym czasie. Nowoczesne moduły pozwalają na kontakt z nawet z 64 satelitami. Jest to jednak tylko chwyt marketingowy. Po pierwsze warto wiedzieć, że na orbicie są obecnie 32 satelity. Po drugie w związku z kulistością Ziemi nigdy nie będzie widoczna maksymalna ich ilość, a tylko około 10 z nich. Co prawda istnieje również możliwość korzystania z satelitów geostacjonarnych, jednak również daleko do owych 64.

Pamięć stała

Możemy ją utożsamiać z dyskiem twardym komputera. Obecnie nawigacja samochodowa wyposażana jest nawet w 8GB pamięci. Ponadto warto wiedzieć, że istnieje również możliwość zamontowania zewnętrznej pamięci w postaci np. karty microSD. Tutaj często spotykamy imponujące pojemności, bo nawet dochodzące do 64GB! Jednak nie każde urządzenie obsługuje takie pojemności. Dlatego warto mieć to również na uwadze.

Dodatkowe funkcje

Obecnie spotykane nawigacje nie służą nam bynajmniej tylko do wyznaczania pozycji. Wiele spotykanych urządzeń tego typu, to prawdziwe kombajny multimedialne umożliwiające oglądanie filmów wideo, przeglądanie zdjęć, lub nawet ich wykonywanie, a także dostęp do Internetu poprzez łącze WiFi. Mało tego, wiele nawigacji posiada również wbudowaną funkcję telefonu komórkowego. Często dochodzi do tego, że wyznaczanie pozycji wydaje się być tylko dodatkową funkcją naszego sprzętu.

wtorek, 20 grudnia 2011

Zmiana koła - nic prostszego!

O tym, jak trudno jest odkręcić "zapieczone śruby" przy użyciu standardowego klucza, będącego na wyposażeniu samochodu, wie każdy kierowca. Oto recepta dla przezornych.

Często ta prosta czynność wymiany koła jest niewykonalna bez pomocy drogowej właśnie dlatego, że standardowy klucz wymaga użycia dużej siły nie zapewniając przy tym stabilnego połączenia ze śrubą koła. A co więcej wiele obecnych kierowców nie wykonywało tej czynności samodzielnie. Oto kilka podstawowych rad:

Najważniejsze to zabezpieczyć samochód przez stoczeniem się w szczególności gdy tern jest pochyły, należy zaciągnąć ręczny hamulec lub zostawić auto "na biegu".

Najpierw należy poluzować śruby, a to często stanowi najpoważniejszy problem szczególnie kiedy śruby są zapieczone lub zbyt mocno przykręcone. Tutaj pomocny może być Klucz do kół, który redukuje 12-krotnie siłę potrzebną do odkręcenia śrub, co jest bardzo istotne dla każdego kto nie chce aby wymiana koła w samochodzie była niepotrzebnym stresem podczas podróży.

Standardowe klucze do kół będące na wyposażeniu samochodu są marnej jakości, a poradzenie sobie przy jego pomocy ze śrubami długo nie odkręcanymi, zapieczonymi to prawdziwa droga przez mękę. Dlatego warto pomyśleć o ubezpieczeniu się na wypadek takiej okoliczności. Sposób działania klucza przekładniowego można obejrzeć na filmie w serwisie YouTube.

Po poluzowaniu każdej ze śrub należy ostrożnie unieść samochód przy pomocy lewarka tak aby swobodnie móc wymienić koło. Po wymianie koła należy je przykręcić, następnie opuścić samochód i dokręcić śruby do zdecydowanego oporu. Najlepiej po samodzielnej wymianie należy udać się do zakładu wulkanizacyjnego celem sprawdzenia momentu z jakim śruby są przykręcone.

I jeszcze jedno warto czasami spróbować samemu koło w samochodzie aby w sytuacji awaryjnej wiedzieć co i jak, co więcej wszyscy, którzy mają śruby specjalne (zabezpieczające przed kradzieżą) pamiętajcie o dodatkowych nasadkach w celu ich odkręcenia. Szerokiej i bezawaryjnej drogi.

--
Stopka

Hubert

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

czwartek, 10 listopada 2011

Zimowe opony kupisz w e-sklepie

W Polsce, mimo braku nakazu wymiany opon na zimowe, rośnie świadomość kierowców, którzy zaczynają stawiać swoje bezpieczeństwo ponad aspekt finansowy. Przybywa również zwolenników zakupu opon w Internecie. Od początku października liczba osób przeglądających opony w porównywarce Okazje.info wzrosła o ponad 40%. Jeszcze rok temu w tym samym czasie opon w Internecie szukało 3 razy mniej osób.

Jak wynika z danych Okazje.info, najpopularniejsze wcale nie są opony najtańsze a modele z segmentów medium i premium. Stajemy się społeczeństwem bardzo wrażliwym na marki, co ma swoje przełożenie także na kupowanie opon. - 27% Internautów poszukiwało opon z wykorzystaniem filtru producenta, przy czym najczęściej wybierano marki: Dębica, Mitas (opony motocyklowe), Continental i Michelin - mówi Magdalena Zasuń z Okazje.info. Jednocześnie coraz mniejsza grupa kierowców jest zainteresowana wyłącznie najtańszymi modelami, ważniejsze od ceny są odpowiednie parametry dopasowane do modelu auta.

- Internauci kupują bardziej świadomie i zaczynają w większym stopniu wykorzystywać takie filtry jak średnica (29,7%), szerokość (20% osób) czy profil opony (14%) - dodaje Magdalena Zasuń. Zaledwie 10 % spośród osób przeglądających kategorię opony korzysta przy dokonywaniu wyboru z filtru ceny. Ceny minimalne najpopularniejszych aktualnie modeli mieszczą się w przedziale od 117 do 632 zł (opony terenowe).

Na większe zainteresowanie wcześniejszym zakupem opon zimowych mogły mieć wpływ informacje o prawdopodobnych brakach na rynku spodziewanych pod koniec roku. Według doniesień Gazety Prawnej zimowych opon może zabraknąć dla wszystkich chętnych kierowców. Jak podaje dziennik, sroga zeszłoroczna zima i duży popyt na początku roku doprowadziły do wyczerpania zapasów producentów.

--
Stopka

Porównywarka cen Okazje.info - http://www.okazje.info Kontakt: Magdalena Zasuń ? m.zasun@okazje.info.pl Okazje.info to piąty pod względem zasięgu serwis e-commerce w Polsce* i zarazem najszybciej rozwijająca się porównywarka cen. Miesięcznie serwis odwiedza ponad 3,5 miliona użytkowników, przeglądając oferty z 2000 kategorii produktowych. Z usług Okazje.info korzysta ponad 1800 sklepów internetowych i marketów, prezentujących swoje oferty, gazetki reklamowe i akcje specjalne. Elastyczne warunki współpracy i szeroka oferta usług promocyjnych (pozycjonowanie ofert, akcje specjalne, display) gwarantują dotarcie do wybranych grup klientów i wysoką efektywność działań marketingowych . * Megapanel, sierpień 2011

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Bezpieczny jednoślad, czyli dlaczego opony są najważniejsze?

Korki od szampanów rozpoczynające sezon motocyklowy już dawno wystrzelone. Kilka miesięcy temu na ulicach dosłownie zaroiło się od jednośladów. Zapewne część zapalonych motocyklistów pierwsze po zimie opony już zdarło, dlatego wybór następnych to tylko kwestia czasu. A wybór ten jest naprawdę ważny.

Zakup odpowiednich opon do naszej maszyny to przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa. Nie da się także ukryć, że bez dobrych ?kapci? nie ma przyjemności z jazdy. Przyczepność minimalizuje prawdopodobieństwo poślizgu, ale także pozwala na lepsze osiągi motocykla. Od opon motocyklowych należy wymagać więcej niż od opon auta, bo to one są newralgicznym punktem maszyny. Tam jedynie dwa niewielkie punkty styku bieżnika z nawierzchnią drogi mają nam zapewnić bezpieczeństwo. Nie da się ukryć, że motocyklista jest bardziej narażony na utratę zdrowia w porównaniu do kierowcy samochodu, jego w razie wypadku chronią pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrze, ale przede wszystkim karoseria samochodu. Kierowcę jednośladu jedynie kask i strój, dlatego dobre opony oraz zdrowy rozsądek to podstawa bezpieczeństwa.

Czym się kierować przy wyborze?

Mówi się, że ilu ludzi, tyle charakterów. Trochę podobnie jest z motocyklem: ile maszyn i ich zastosowań, tyle różnego rodzaju części eksploatacyjnych. Pierwsza sprawa to oczywiście dobór odpowiedniego jednośladu pod siebie. Gdy już instynkt podpowiedział nam, czego naprawdę chcemy i kiedy w końcu wymarzony motocykl zakupiliśmy, kolejną sprawą jest przeczytanie instrukcji jego obsługi. Tam znajdziemy m.in. jakie opony zalecane są dla naszego cuda. W szczególności są to rozmiar, indeksy prędkości i nośności, często również jakie konkretnie opony (marka, bieżnik) montowane są jako pierwsze wyposażenie w danym modelu (przykład: instrukcja Yamahy XJ6 N, str. 91). Wracając do różnorodności charakterów i temperamentów, przy wyborze opon istotnym jest także nasz gust i sposób prowadzenia. - Opony powinniśmy dobierać biorąc pod uwagę przede wszystkim rodzaj motocykla, a także własne preferencje jeśli chodzi o styl jazdy i warunki użytkowania. Nie zakładamy opon szosowych do motocykla typu cross, a opon off-road do typowo sportowo-turystycznego sprzętu. Jeśli pokonujemy motocyklem sportowo-turystycznym długie trasy, istotną kwestią jest żywotność opon i ich parametry jezdne w różnych warunkach pogodowych, także na mokrych nawierzchniach. Nie wybieramy wówczas ogumienia dedykowanego do sportowej jazdy na suchej szosie czy torze o bardzo miękkiej mieszance i sportowym bieżniku. Jeśli poruszamy się motocyklem typu enduro i lubimy zjechać w teren - nie montujemy opon o typowo szosowych parametrach tylko wybieramy te o agresywniejszej rzeźbie bieżnika, które sprostają wyzwaniu. Jest wiele niuansów związanych z zastosowaniem opon radialnych lub diagonalnych, dętkowych czy bezdętkowych. W kwestii optymalnego dopasowania ogumienia motocyklowego do naszych potrzeb, dobrze jest przed zakupem skonsultować się ze specjalistą, gdyż to nie taka prosta sprawa jak niektórzy sądzą - radzi Justyna Kaczor, ekspertka z firmy http://www.netcar.pl/, prywatnie motocyklistka i użytkowniczka wdzięcznej Yamahy XJ6N.

Zakup "kapci" i ich kontrola

Mitem jest, że nieużywana opona nowa po roku czy dwóch latach traci swoje właściwości i nie warto takiej kupować. Jeśli jest odpowiednio przechowywana, tj. z dala od promieni słonecznych, w odpowiedniej temperaturze i warunkach, opona taka może nie stracić swoich parametrów nawet przez pięć lat od daty produkcji. Z pewnością zostanie w kieszeni "parę groszy", jeśli zdecydujemy się na zakup opon fabrycznie nowych i nieużywanych, ale z nieco odleglejszą datą produkcji. Wcale nie będą to opony mniej bezpieczne od "świeżych". Sprawy zaczynają się komplikować, gdy zamierzamy kupić opony używane. Nie znając historii opony, nawet doświadczony motocyklista może nie zauważyć od razu, że kupił bubel. Zniszczone opony trafiają do nas najczęściej zza granicy. Po "delikatnej naprawie" (często niefachowej) można na nich nieźle zarobić. Nieuczciwi sprzedawcy korzystają z tego nagminnie. Opony mogą na pierwszy rzut oka wydawać się nienaruszone. Dopiero przy ich próbie montażu lub po założeniu, napełnieniu powietrzem i jeździe okazuje się, że motocykl nie zachowuje się tak jakbyśmy sobie tego życzyli lub opony zwyczajnie nie da się napompować. Jeśli zaniepokoją nas sygnały typu drgania, niestabilność podczas prowadzenia, nietypowe dźwięki, lepiej skontrolować stan opon nawet jeśli wydawało się, że są "prawie nowe".

- Wybór opon powinien być zgodny z przepisami oraz zaleceniami producenta pojazdu. Aby zapewnić jak najlepsze osiągi i stabilność, konieczny jest montaż opon tego samego typu na  kole przednim i tylnym. Opony różnych producentów, o innym wzorze bieżnika, budowie i poziomie zużycia mogą mieć negatywny wpływ na kierowalność i stabilność motocykla. O ile nie jest to rekomendowane przez producenta pojazdu, nie wolno montować na przedniej i tylnej osi opon różnych typów (np. radialnej i diagonalnej). Opony motocyklowe posiadają oznaczenie wskazujące na której osi mają być montowane. Niedopuszczalny jest montaż opon przednich na tylnej, lub opon tylnych na przedniej osi - informuje właścicielka firmy http://www.netcar.pl/.

Dodatkowo, sprawy komplikuje fakt występowania opon dętkowych i bezdętkowych. Nie każdy wie, że nie można montować opon dętkowych (oznaczenie opon TT-Tube Type) na felgi przystosowane do opon bezdętkowych (oznaczenie opon TL - Tubeless), ale na odwrót już można: opony bezdętkowe często stosuje się z dętką na obręczach do opon dętkowych.

Kolejna sprawa to kontrola ogumienia, które użytkujemy. Sprawdzanie ciśnienia jest najważniejszą czynnością kontrolną w przypadku opon. Zbyt niskie skutkować może nieprawidłowym torem jazdy w zakręcie, nierównomiernym zużywaniem bieżnika w miejscach styku, nadmiernym naprężaniem i uszkodzeniem szkieletu opony, pęknięciem z powodu zużycia materiału, nadmiernym nagrzaniem i w efekcie przegrzaniem opony, co trwale ją uszkadza i dyskwalifikuje z dalszej eksploatacji. Zbyt wysokie ciśnienie z kolei wpływa na przedwczesne zużycie opony w centralnej części bieżnika, jak również pogarsza parametry jezdne, gdyż zmniejsza się powierzchnia styku bieżnika z drogą. Wartości ciśnienia należy zawsze dostosowywać do zaleceń producenta opon po uwzględnieniu marki i modelu motocykla. Jeśli jeździmy z pełnym obciążeniem (ładunek, pasażer) zalecane wartości powiększamy o 0,3 bara. Ważne, aby ciśnienie podobnie jak w przypadku aut kontrolować na zimnych oponach. Drugą istotną rzeczą, którą najłatwiej samodzielnie skontrolować jest wygląd bieżnika i jego głębokość. W sprawdzeniu, czy opony nadają się do jazdy pomogą nam wskaźniki TWI widoczne w kilku jego miejscach. Jeśli zrównują się z grubością bieżnika, taką oponę możemy już tylko oddać do utylizacji. Wskaźniki TWI należy kontrolować także w trakcie sezonu. Jeśli jeździmy intensywnie lub użytkujemy bardziej sportowe opony, mogą się one zużyć po zaledwie kilku tysiącach kilometrów.

Ważna sprawa to również skrupulatne przyjrzenie się oponom przed dalszą trasą, bo z wbitym gwoździem możemy jeździć przez kilka dni nie wiedząc nawet, że coś takiego nam się przydarzyło. Warto także sprawdzić, czy oprócz ciał obcych opona nie posiada uszkodzeń mechanicznych powstałych w wyniku uderzenia w krawężnik, wjazdu w dziurę czy jej przegrzania. Jeśli struktura gumy się zmieniła, zmienią się także właściwości jezdne i nie pozostaje nam nic innego jak tylko pozbyć się opony. Podobnie jeśli dostrzeżemy pęknięcia lub ubytki bieżnika, uszkodzenia boków opony, wybrzuszenia (tzw. ?bąble?). Uszkodzenia najczęściej widoczne są w miejscu stykania się opony z felgą.

Jeśli mamy przebitą oponę, lepiej zamiast naprawy wybrać zakup nowej. Większość specjalistów odradza naprawianie opon motocyklowych. Niektórzy dopuszczają, ale wyłącznie jednokrotnych uszkodzeń, nie większych niż 6mm, prostopadłych do szkieletu opony i tylko na powierzchni bieżnika, nigdy z boku. Wynika to z faktu dużych przeciążeń w trakcie eksploatacji jakim podlegają opony, dużo delikatniejszej konstrukcji niż w oponach samochodowych, a także większego ryzyka jakie niesie ze sobą nieprawidłowo wykonana naprawa lub zbyt optymistyczna ocena uszkodzenia.

Kwestia montażu opon pozostaje w rękach specjalistów, ale i tam jest dużo więcej pułapek niż w przypadku opon do samochodów. Dlatego uważnie wybierajmy warsztat w którym chcemy dokonać montażu. Po zakupie i szczęśliwym zmontowaniu nowych opon, pamiętajmy o ich dotarciu. Każda nowa opona pokryta jest warstwą wosku, który musi się wytrzeć podczas jazdy. Powoduje on że pierwsze kilometry trzeba pokonywać z niższą prędkością, szczególnie na mokrej nawierzchni i zakrętach, co pozwoli uniknąć przykrej niespodzianki w postaci poślizgu czy gleby. Również w przypadku zakupu nowego motocykla w salonie: nie możemy o tym zapominać.

Krótkie podsumowanie

Podsumowując rozważania na temat wyboru odpowiednich opon i dbania o nie, trzeba wiedzieć, że zastosowanie się do kilku sprawdzonych zasad z pewnością zminimalizuje ryzyko zrobienia sobie krzywdy na drodze. Zminimalizuje, bo nic tak naprawdę nie zastąpi zdrowego rozsądku. Ale rozsądkowi trzeba pomóc, dlatego kupując opony trzeba dokładnie się nim przyjrzeć i dostosować zakup do parametrów naszego motocykla. Warto też sprawdzić jaka jest data produkcji: przy oponach starszych niż 2 lata cena powinna być bardziej atrakcyjna. Najlepiej unikać zakupu ze źródeł niepewnych czy ?wyjątkowych okazji!?. Opony nowe kupione u sprawdzonego sprzedawcy będą posiadać gwarancję producenta, co również jest istotne. Pamiętajmy o systematycznym comiesięcznym sprawdzaniu ciśnienia, nie wystawianiu opon niepotrzebnie na działanie promieni słonecznych, wysokiej czy zbyt niskiej temperatury. Po większych czy mniejszych ?szarżach? dobrze jest opony skrupulatnie obejrzeć, by w porę zareagować jeśli uległy uszkodzeniu. Nie będziemy oryginalni podsumowując jedną krótką wypowiedzią wszystkie te zalecenia, powtarzaną znów - jak mantra! Bo powód jest tylko i aż jeden - nasze bezpieczeństwo.

--
Stopka

Konsultacji technicznych udzieliła Justyna Kaczor, właścicielka firmy NetCar s.c. Materiały udostępnił serwis NetCar.pl

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Bezpieczne i łatwe w użyciu stacje ładujące ? kluczowe ogniwo w łańcuchu zrównoważonej komunikacji w mieście

W ciągu ostatnich dwóch stuleci emisja niektórych szkodliwych gazów wywołana aktywnością człowieka doprowadziła do wzmocnienia naturalnego zjawiska zwanego efektem cieplarnianym.

Może mieć ono daleko idące konsekwencje dla klimatu i ekosystemów na całym świecie. Dlatego też wspólnota międzynarodowa zainicjowała działania, które mają ograniczyć stężenie gazów cieplarnianych w atmosferze i wyznaczyła cel redukcji globalnej emisji o połowę do roku 2050.

Dzięki zerowym emisjom gazów i pyłów oraz cichej pracy, pojazdy elektryczne stanowią wydajne i konkretne rozwiązanie kwestii redukcji obciążenia środowiska przez transport. Są one ostatnim brakującym ogniwem w łańcuchu zrównoważonej komunikacji w mieście (pociąg, tramwaj, autobus, rower) doskonale odpowiadając potrzebom kierowców pokonujących krótkie, kilkudziesięciokilometrowe dystanse na obszarach zabudowanych. Chodzi przede wszystkim o osoby dojeżdżające do i z pracy oraz floty samochodowe wielu firm.

Regularne korzystanie z pojazdu elektrycznego wymaga obecności bezpiecznych i łatwych w użyciu stacji ładujących. Co więcej, taka infrastruktura powinna pozwalać użytkownikom na ładowanie akumulatorów pojazdu podczas każdego postoju (w domu, w pracy, centrum handlowym, na parkingu itd.), nie wymuszając postoju tylko w celu ładowania: cała idea ładowania pojazdów elektrycznych to "ładować, gdy parkujemy", a nie "parkować, żeby naładować", jak w przypadku tradycyjnych aut. Dlatego też potrzebna jest różnorodna infrastruktura ładująca, która umożliwi pogodzenie możliwości pełnego naładowania akumulatorów z nawykami kierowców dyktującymi miejsca postoju:

- Podczas długich postojów (przez noc w domu, w ciągu dnia w pracy), można naładować akumulator do pełna w ciągu 6 do 8 godzin przy pomocy domowej lub specjalistycznej instalacji elektrycznej.

- Podczas krótszych postojów trwających 1 do 2 godzin (parking, centrum handlowe, parking przy drodze publicznej, przerwa na lunch itd.), konieczne jest ładowanie przy użyciu specjalnego terminalu.

- W sytuacjach, gdy konieczny jest jednak postój na ładowanie (podczas długiej podróży lub po intensywnym użytkowaniu w pracy, np. w przypadku taksówek lub flot samochodowych) potrzeba możliwości bardzo szybkiego ładowania trwającego 15 do 20 minut.

- W każdej z tych sytuacji, bezpieczeństwo użytkownika, pojazdu i instalacji podczas ładowania jest sprawą zasadniczą. Jest to czynnik, który ogranicza wydajność i użycie istniejących gniazdek elektrycznych podczas ładowania w warunkach domowych. Różne tryby ładowania zdefiniowane przez międzynarodowe standardy oferują rozwiązanie dla tej kwestii. - mówi Aaron Davis, Member of the Executive Committee w Schneider Electric.

Pojawienie się pojazdów elektrycznych w życiu codziennym klientów nie powinno wymuszać zmiany przyzwyczajeń czy tworzyć potencjalnie niebezpiecznych sytuacji podczas ładowania akumulatorów. Pojemność baterii pojazdu napędzanego wyłącznie energią elektryczną wynosi około 20 kWh, co zapewnia autonomię energetyczną (swobodę jazdy) na dystansie około 150 kilometrów; pojazdy o napędzie hybrydowym o pojemności około 3 do 5 kWh oferują autonomię na dystansie 20 do 40 kilometrów (w przypadku pojazdów konwencjonalnych za autonomię odpowiada silnik cieplny). Jako że poziom autonomii energetycznej jest ograniczony, niezbędne jest ładowanie akumulatorów pojazdu średnio co 2 do 3 dni. W praktyce oznacza to, że kierowcy prawdopodobnie naładują baterie przy pierwszej nadarzającej się okazji.

Jako że poziom autonomii energetycznej jest ograniczony, niezbędne jest ładowanie akumulatorów pojazdu średnio co 2 do 3 dni. W praktyce oznacza to, że kierowcy prawdopodobnie naładują baterie przy pierwszej nadarzającej się okazji.

Do ładowania w trybie normalnym (3 kW) producenci samochodów zaopatrują auta we wbudowane ładowarki, które podłącza się do sieci elektrycznej AC o napięciu 230 woltów przy pomocy kabla.

W przypadku szybkiego ładowania (22 kW, a nawet 43 kW i więcej) producenci oferują dwa rozwiązania:

- korzystanie z wbudowanej ładowarki o mocy 3 do 43 kW przy napięciu 230 woltów w trybie jednofazowym lub 400 woltów w trybie trójfazowym.

- lub użycie ładowarki zewnętrznej, która zmienia prąd przemienny w stały i umożliwia ładowanie na poziomie 50 kW.

- Optymalizacja sektora transportowego, największego konsumenta paliw kopalnych i producenta dwutlenku węgla, jest niezbędna, aby sprostać nadchodzącym wyzwaniom związanym z ochroną klimatu i rosnącym zapotrzebowaniem na energię. - dodaje Aaron Davis, Schneider Electric.

Pojazd elektryczny, brakujące ogniwo w łańcuchu zrównoważonej komunikacji w mieście, stanowi istotny krok naprzód na drodze redukcji negatywnego wpływu transportu na środowisko. Rozwój i powodzenie systemu transportu elektrycznego zależy od dostępności dogodnych instalacji ładujących.

--
Stopka

O Schneider Electric

Schneider Electric, globalna firma specjalizująca się w zarządzaniu energią elektryczną, oferuje swoim klientom w ponad 100 krajach świata zintegrowane rozwiązania w wielu różnorodnych segmentach rynku. Firma zajmuje wiodącą pozycję w dziedzinie energetyki i infrastruktury, procesów przemysłowych, systemów automatyki budynków i centrów przetwarzania danych, a także posiada silną pozycję i bogatą ofertę dla budownictwa mieszkaniowego. Koncentrując się na rozwiązaniach, które przyczyniają się do zwiększenia bezpieczeństwa, niezawodności, wydajności i efektywności energii w roku 2010 grupa uzyskała 19,6 mld Euro przychodów ze sprzedaży. Ponad 110 000 pracowników Schneider Electric aktywnie angażuje się w to, aby pomagać zarówno jednostkom, jak i organizacjom "Korzystać w pełni ze swojej energii" www.schneider-electric.pl

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.