czwartek, 10 listopada 2011

Zimowe opony kupisz w e-sklepie

W Polsce, mimo braku nakazu wymiany opon na zimowe, rośnie świadomość kierowców, którzy zaczynają stawiać swoje bezpieczeństwo ponad aspekt finansowy. Przybywa również zwolenników zakupu opon w Internecie. Od początku października liczba osób przeglądających opony w porównywarce Okazje.info wzrosła o ponad 40%. Jeszcze rok temu w tym samym czasie opon w Internecie szukało 3 razy mniej osób.

Jak wynika z danych Okazje.info, najpopularniejsze wcale nie są opony najtańsze a modele z segmentów medium i premium. Stajemy się społeczeństwem bardzo wrażliwym na marki, co ma swoje przełożenie także na kupowanie opon. - 27% Internautów poszukiwało opon z wykorzystaniem filtru producenta, przy czym najczęściej wybierano marki: Dębica, Mitas (opony motocyklowe), Continental i Michelin - mówi Magdalena Zasuń z Okazje.info. Jednocześnie coraz mniejsza grupa kierowców jest zainteresowana wyłącznie najtańszymi modelami, ważniejsze od ceny są odpowiednie parametry dopasowane do modelu auta.

- Internauci kupują bardziej świadomie i zaczynają w większym stopniu wykorzystywać takie filtry jak średnica (29,7%), szerokość (20% osób) czy profil opony (14%) - dodaje Magdalena Zasuń. Zaledwie 10 % spośród osób przeglądających kategorię opony korzysta przy dokonywaniu wyboru z filtru ceny. Ceny minimalne najpopularniejszych aktualnie modeli mieszczą się w przedziale od 117 do 632 zł (opony terenowe).

Na większe zainteresowanie wcześniejszym zakupem opon zimowych mogły mieć wpływ informacje o prawdopodobnych brakach na rynku spodziewanych pod koniec roku. Według doniesień Gazety Prawnej zimowych opon może zabraknąć dla wszystkich chętnych kierowców. Jak podaje dziennik, sroga zeszłoroczna zima i duży popyt na początku roku doprowadziły do wyczerpania zapasów producentów.

--
Stopka

Porównywarka cen Okazje.info - http://www.okazje.info Kontakt: Magdalena Zasuń ? m.zasun@okazje.info.pl Okazje.info to piąty pod względem zasięgu serwis e-commerce w Polsce* i zarazem najszybciej rozwijająca się porównywarka cen. Miesięcznie serwis odwiedza ponad 3,5 miliona użytkowników, przeglądając oferty z 2000 kategorii produktowych. Z usług Okazje.info korzysta ponad 1800 sklepów internetowych i marketów, prezentujących swoje oferty, gazetki reklamowe i akcje specjalne. Elastyczne warunki współpracy i szeroka oferta usług promocyjnych (pozycjonowanie ofert, akcje specjalne, display) gwarantują dotarcie do wybranych grup klientów i wysoką efektywność działań marketingowych . * Megapanel, sierpień 2011

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Bezpieczny jednoślad, czyli dlaczego opony są najważniejsze?

Korki od szampanów rozpoczynające sezon motocyklowy już dawno wystrzelone. Kilka miesięcy temu na ulicach dosłownie zaroiło się od jednośladów. Zapewne część zapalonych motocyklistów pierwsze po zimie opony już zdarło, dlatego wybór następnych to tylko kwestia czasu. A wybór ten jest naprawdę ważny.

Zakup odpowiednich opon do naszej maszyny to przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa. Nie da się także ukryć, że bez dobrych ?kapci? nie ma przyjemności z jazdy. Przyczepność minimalizuje prawdopodobieństwo poślizgu, ale także pozwala na lepsze osiągi motocykla. Od opon motocyklowych należy wymagać więcej niż od opon auta, bo to one są newralgicznym punktem maszyny. Tam jedynie dwa niewielkie punkty styku bieżnika z nawierzchnią drogi mają nam zapewnić bezpieczeństwo. Nie da się ukryć, że motocyklista jest bardziej narażony na utratę zdrowia w porównaniu do kierowcy samochodu, jego w razie wypadku chronią pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrze, ale przede wszystkim karoseria samochodu. Kierowcę jednośladu jedynie kask i strój, dlatego dobre opony oraz zdrowy rozsądek to podstawa bezpieczeństwa.

Czym się kierować przy wyborze?

Mówi się, że ilu ludzi, tyle charakterów. Trochę podobnie jest z motocyklem: ile maszyn i ich zastosowań, tyle różnego rodzaju części eksploatacyjnych. Pierwsza sprawa to oczywiście dobór odpowiedniego jednośladu pod siebie. Gdy już instynkt podpowiedział nam, czego naprawdę chcemy i kiedy w końcu wymarzony motocykl zakupiliśmy, kolejną sprawą jest przeczytanie instrukcji jego obsługi. Tam znajdziemy m.in. jakie opony zalecane są dla naszego cuda. W szczególności są to rozmiar, indeksy prędkości i nośności, często również jakie konkretnie opony (marka, bieżnik) montowane są jako pierwsze wyposażenie w danym modelu (przykład: instrukcja Yamahy XJ6 N, str. 91). Wracając do różnorodności charakterów i temperamentów, przy wyborze opon istotnym jest także nasz gust i sposób prowadzenia. - Opony powinniśmy dobierać biorąc pod uwagę przede wszystkim rodzaj motocykla, a także własne preferencje jeśli chodzi o styl jazdy i warunki użytkowania. Nie zakładamy opon szosowych do motocykla typu cross, a opon off-road do typowo sportowo-turystycznego sprzętu. Jeśli pokonujemy motocyklem sportowo-turystycznym długie trasy, istotną kwestią jest żywotność opon i ich parametry jezdne w różnych warunkach pogodowych, także na mokrych nawierzchniach. Nie wybieramy wówczas ogumienia dedykowanego do sportowej jazdy na suchej szosie czy torze o bardzo miękkiej mieszance i sportowym bieżniku. Jeśli poruszamy się motocyklem typu enduro i lubimy zjechać w teren - nie montujemy opon o typowo szosowych parametrach tylko wybieramy te o agresywniejszej rzeźbie bieżnika, które sprostają wyzwaniu. Jest wiele niuansów związanych z zastosowaniem opon radialnych lub diagonalnych, dętkowych czy bezdętkowych. W kwestii optymalnego dopasowania ogumienia motocyklowego do naszych potrzeb, dobrze jest przed zakupem skonsultować się ze specjalistą, gdyż to nie taka prosta sprawa jak niektórzy sądzą - radzi Justyna Kaczor, ekspertka z firmy http://www.netcar.pl/, prywatnie motocyklistka i użytkowniczka wdzięcznej Yamahy XJ6N.

Zakup "kapci" i ich kontrola

Mitem jest, że nieużywana opona nowa po roku czy dwóch latach traci swoje właściwości i nie warto takiej kupować. Jeśli jest odpowiednio przechowywana, tj. z dala od promieni słonecznych, w odpowiedniej temperaturze i warunkach, opona taka może nie stracić swoich parametrów nawet przez pięć lat od daty produkcji. Z pewnością zostanie w kieszeni "parę groszy", jeśli zdecydujemy się na zakup opon fabrycznie nowych i nieużywanych, ale z nieco odleglejszą datą produkcji. Wcale nie będą to opony mniej bezpieczne od "świeżych". Sprawy zaczynają się komplikować, gdy zamierzamy kupić opony używane. Nie znając historii opony, nawet doświadczony motocyklista może nie zauważyć od razu, że kupił bubel. Zniszczone opony trafiają do nas najczęściej zza granicy. Po "delikatnej naprawie" (często niefachowej) można na nich nieźle zarobić. Nieuczciwi sprzedawcy korzystają z tego nagminnie. Opony mogą na pierwszy rzut oka wydawać się nienaruszone. Dopiero przy ich próbie montażu lub po założeniu, napełnieniu powietrzem i jeździe okazuje się, że motocykl nie zachowuje się tak jakbyśmy sobie tego życzyli lub opony zwyczajnie nie da się napompować. Jeśli zaniepokoją nas sygnały typu drgania, niestabilność podczas prowadzenia, nietypowe dźwięki, lepiej skontrolować stan opon nawet jeśli wydawało się, że są "prawie nowe".

- Wybór opon powinien być zgodny z przepisami oraz zaleceniami producenta pojazdu. Aby zapewnić jak najlepsze osiągi i stabilność, konieczny jest montaż opon tego samego typu na  kole przednim i tylnym. Opony różnych producentów, o innym wzorze bieżnika, budowie i poziomie zużycia mogą mieć negatywny wpływ na kierowalność i stabilność motocykla. O ile nie jest to rekomendowane przez producenta pojazdu, nie wolno montować na przedniej i tylnej osi opon różnych typów (np. radialnej i diagonalnej). Opony motocyklowe posiadają oznaczenie wskazujące na której osi mają być montowane. Niedopuszczalny jest montaż opon przednich na tylnej, lub opon tylnych na przedniej osi - informuje właścicielka firmy http://www.netcar.pl/.

Dodatkowo, sprawy komplikuje fakt występowania opon dętkowych i bezdętkowych. Nie każdy wie, że nie można montować opon dętkowych (oznaczenie opon TT-Tube Type) na felgi przystosowane do opon bezdętkowych (oznaczenie opon TL - Tubeless), ale na odwrót już można: opony bezdętkowe często stosuje się z dętką na obręczach do opon dętkowych.

Kolejna sprawa to kontrola ogumienia, które użytkujemy. Sprawdzanie ciśnienia jest najważniejszą czynnością kontrolną w przypadku opon. Zbyt niskie skutkować może nieprawidłowym torem jazdy w zakręcie, nierównomiernym zużywaniem bieżnika w miejscach styku, nadmiernym naprężaniem i uszkodzeniem szkieletu opony, pęknięciem z powodu zużycia materiału, nadmiernym nagrzaniem i w efekcie przegrzaniem opony, co trwale ją uszkadza i dyskwalifikuje z dalszej eksploatacji. Zbyt wysokie ciśnienie z kolei wpływa na przedwczesne zużycie opony w centralnej części bieżnika, jak również pogarsza parametry jezdne, gdyż zmniejsza się powierzchnia styku bieżnika z drogą. Wartości ciśnienia należy zawsze dostosowywać do zaleceń producenta opon po uwzględnieniu marki i modelu motocykla. Jeśli jeździmy z pełnym obciążeniem (ładunek, pasażer) zalecane wartości powiększamy o 0,3 bara. Ważne, aby ciśnienie podobnie jak w przypadku aut kontrolować na zimnych oponach. Drugą istotną rzeczą, którą najłatwiej samodzielnie skontrolować jest wygląd bieżnika i jego głębokość. W sprawdzeniu, czy opony nadają się do jazdy pomogą nam wskaźniki TWI widoczne w kilku jego miejscach. Jeśli zrównują się z grubością bieżnika, taką oponę możemy już tylko oddać do utylizacji. Wskaźniki TWI należy kontrolować także w trakcie sezonu. Jeśli jeździmy intensywnie lub użytkujemy bardziej sportowe opony, mogą się one zużyć po zaledwie kilku tysiącach kilometrów.

Ważna sprawa to również skrupulatne przyjrzenie się oponom przed dalszą trasą, bo z wbitym gwoździem możemy jeździć przez kilka dni nie wiedząc nawet, że coś takiego nam się przydarzyło. Warto także sprawdzić, czy oprócz ciał obcych opona nie posiada uszkodzeń mechanicznych powstałych w wyniku uderzenia w krawężnik, wjazdu w dziurę czy jej przegrzania. Jeśli struktura gumy się zmieniła, zmienią się także właściwości jezdne i nie pozostaje nam nic innego jak tylko pozbyć się opony. Podobnie jeśli dostrzeżemy pęknięcia lub ubytki bieżnika, uszkodzenia boków opony, wybrzuszenia (tzw. ?bąble?). Uszkodzenia najczęściej widoczne są w miejscu stykania się opony z felgą.

Jeśli mamy przebitą oponę, lepiej zamiast naprawy wybrać zakup nowej. Większość specjalistów odradza naprawianie opon motocyklowych. Niektórzy dopuszczają, ale wyłącznie jednokrotnych uszkodzeń, nie większych niż 6mm, prostopadłych do szkieletu opony i tylko na powierzchni bieżnika, nigdy z boku. Wynika to z faktu dużych przeciążeń w trakcie eksploatacji jakim podlegają opony, dużo delikatniejszej konstrukcji niż w oponach samochodowych, a także większego ryzyka jakie niesie ze sobą nieprawidłowo wykonana naprawa lub zbyt optymistyczna ocena uszkodzenia.

Kwestia montażu opon pozostaje w rękach specjalistów, ale i tam jest dużo więcej pułapek niż w przypadku opon do samochodów. Dlatego uważnie wybierajmy warsztat w którym chcemy dokonać montażu. Po zakupie i szczęśliwym zmontowaniu nowych opon, pamiętajmy o ich dotarciu. Każda nowa opona pokryta jest warstwą wosku, który musi się wytrzeć podczas jazdy. Powoduje on że pierwsze kilometry trzeba pokonywać z niższą prędkością, szczególnie na mokrej nawierzchni i zakrętach, co pozwoli uniknąć przykrej niespodzianki w postaci poślizgu czy gleby. Również w przypadku zakupu nowego motocykla w salonie: nie możemy o tym zapominać.

Krótkie podsumowanie

Podsumowując rozważania na temat wyboru odpowiednich opon i dbania o nie, trzeba wiedzieć, że zastosowanie się do kilku sprawdzonych zasad z pewnością zminimalizuje ryzyko zrobienia sobie krzywdy na drodze. Zminimalizuje, bo nic tak naprawdę nie zastąpi zdrowego rozsądku. Ale rozsądkowi trzeba pomóc, dlatego kupując opony trzeba dokładnie się nim przyjrzeć i dostosować zakup do parametrów naszego motocykla. Warto też sprawdzić jaka jest data produkcji: przy oponach starszych niż 2 lata cena powinna być bardziej atrakcyjna. Najlepiej unikać zakupu ze źródeł niepewnych czy ?wyjątkowych okazji!?. Opony nowe kupione u sprawdzonego sprzedawcy będą posiadać gwarancję producenta, co również jest istotne. Pamiętajmy o systematycznym comiesięcznym sprawdzaniu ciśnienia, nie wystawianiu opon niepotrzebnie na działanie promieni słonecznych, wysokiej czy zbyt niskiej temperatury. Po większych czy mniejszych ?szarżach? dobrze jest opony skrupulatnie obejrzeć, by w porę zareagować jeśli uległy uszkodzeniu. Nie będziemy oryginalni podsumowując jedną krótką wypowiedzią wszystkie te zalecenia, powtarzaną znów - jak mantra! Bo powód jest tylko i aż jeden - nasze bezpieczeństwo.

--
Stopka

Konsultacji technicznych udzieliła Justyna Kaczor, właścicielka firmy NetCar s.c. Materiały udostępnił serwis NetCar.pl

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Bezpieczne i łatwe w użyciu stacje ładujące ? kluczowe ogniwo w łańcuchu zrównoważonej komunikacji w mieście

W ciągu ostatnich dwóch stuleci emisja niektórych szkodliwych gazów wywołana aktywnością człowieka doprowadziła do wzmocnienia naturalnego zjawiska zwanego efektem cieplarnianym.

Może mieć ono daleko idące konsekwencje dla klimatu i ekosystemów na całym świecie. Dlatego też wspólnota międzynarodowa zainicjowała działania, które mają ograniczyć stężenie gazów cieplarnianych w atmosferze i wyznaczyła cel redukcji globalnej emisji o połowę do roku 2050.

Dzięki zerowym emisjom gazów i pyłów oraz cichej pracy, pojazdy elektryczne stanowią wydajne i konkretne rozwiązanie kwestii redukcji obciążenia środowiska przez transport. Są one ostatnim brakującym ogniwem w łańcuchu zrównoważonej komunikacji w mieście (pociąg, tramwaj, autobus, rower) doskonale odpowiadając potrzebom kierowców pokonujących krótkie, kilkudziesięciokilometrowe dystanse na obszarach zabudowanych. Chodzi przede wszystkim o osoby dojeżdżające do i z pracy oraz floty samochodowe wielu firm.

Regularne korzystanie z pojazdu elektrycznego wymaga obecności bezpiecznych i łatwych w użyciu stacji ładujących. Co więcej, taka infrastruktura powinna pozwalać użytkownikom na ładowanie akumulatorów pojazdu podczas każdego postoju (w domu, w pracy, centrum handlowym, na parkingu itd.), nie wymuszając postoju tylko w celu ładowania: cała idea ładowania pojazdów elektrycznych to "ładować, gdy parkujemy", a nie "parkować, żeby naładować", jak w przypadku tradycyjnych aut. Dlatego też potrzebna jest różnorodna infrastruktura ładująca, która umożliwi pogodzenie możliwości pełnego naładowania akumulatorów z nawykami kierowców dyktującymi miejsca postoju:

- Podczas długich postojów (przez noc w domu, w ciągu dnia w pracy), można naładować akumulator do pełna w ciągu 6 do 8 godzin przy pomocy domowej lub specjalistycznej instalacji elektrycznej.

- Podczas krótszych postojów trwających 1 do 2 godzin (parking, centrum handlowe, parking przy drodze publicznej, przerwa na lunch itd.), konieczne jest ładowanie przy użyciu specjalnego terminalu.

- W sytuacjach, gdy konieczny jest jednak postój na ładowanie (podczas długiej podróży lub po intensywnym użytkowaniu w pracy, np. w przypadku taksówek lub flot samochodowych) potrzeba możliwości bardzo szybkiego ładowania trwającego 15 do 20 minut.

- W każdej z tych sytuacji, bezpieczeństwo użytkownika, pojazdu i instalacji podczas ładowania jest sprawą zasadniczą. Jest to czynnik, który ogranicza wydajność i użycie istniejących gniazdek elektrycznych podczas ładowania w warunkach domowych. Różne tryby ładowania zdefiniowane przez międzynarodowe standardy oferują rozwiązanie dla tej kwestii. - mówi Aaron Davis, Member of the Executive Committee w Schneider Electric.

Pojawienie się pojazdów elektrycznych w życiu codziennym klientów nie powinno wymuszać zmiany przyzwyczajeń czy tworzyć potencjalnie niebezpiecznych sytuacji podczas ładowania akumulatorów. Pojemność baterii pojazdu napędzanego wyłącznie energią elektryczną wynosi około 20 kWh, co zapewnia autonomię energetyczną (swobodę jazdy) na dystansie około 150 kilometrów; pojazdy o napędzie hybrydowym o pojemności około 3 do 5 kWh oferują autonomię na dystansie 20 do 40 kilometrów (w przypadku pojazdów konwencjonalnych za autonomię odpowiada silnik cieplny). Jako że poziom autonomii energetycznej jest ograniczony, niezbędne jest ładowanie akumulatorów pojazdu średnio co 2 do 3 dni. W praktyce oznacza to, że kierowcy prawdopodobnie naładują baterie przy pierwszej nadarzającej się okazji.

Jako że poziom autonomii energetycznej jest ograniczony, niezbędne jest ładowanie akumulatorów pojazdu średnio co 2 do 3 dni. W praktyce oznacza to, że kierowcy prawdopodobnie naładują baterie przy pierwszej nadarzającej się okazji.

Do ładowania w trybie normalnym (3 kW) producenci samochodów zaopatrują auta we wbudowane ładowarki, które podłącza się do sieci elektrycznej AC o napięciu 230 woltów przy pomocy kabla.

W przypadku szybkiego ładowania (22 kW, a nawet 43 kW i więcej) producenci oferują dwa rozwiązania:

- korzystanie z wbudowanej ładowarki o mocy 3 do 43 kW przy napięciu 230 woltów w trybie jednofazowym lub 400 woltów w trybie trójfazowym.

- lub użycie ładowarki zewnętrznej, która zmienia prąd przemienny w stały i umożliwia ładowanie na poziomie 50 kW.

- Optymalizacja sektora transportowego, największego konsumenta paliw kopalnych i producenta dwutlenku węgla, jest niezbędna, aby sprostać nadchodzącym wyzwaniom związanym z ochroną klimatu i rosnącym zapotrzebowaniem na energię. - dodaje Aaron Davis, Schneider Electric.

Pojazd elektryczny, brakujące ogniwo w łańcuchu zrównoważonej komunikacji w mieście, stanowi istotny krok naprzód na drodze redukcji negatywnego wpływu transportu na środowisko. Rozwój i powodzenie systemu transportu elektrycznego zależy od dostępności dogodnych instalacji ładujących.

--
Stopka

O Schneider Electric

Schneider Electric, globalna firma specjalizująca się w zarządzaniu energią elektryczną, oferuje swoim klientom w ponad 100 krajach świata zintegrowane rozwiązania w wielu różnorodnych segmentach rynku. Firma zajmuje wiodącą pozycję w dziedzinie energetyki i infrastruktury, procesów przemysłowych, systemów automatyki budynków i centrów przetwarzania danych, a także posiada silną pozycję i bogatą ofertę dla budownictwa mieszkaniowego. Koncentrując się na rozwiązaniach, które przyczyniają się do zwiększenia bezpieczeństwa, niezawodności, wydajności i efektywności energii w roku 2010 grupa uzyskała 19,6 mld Euro przychodów ze sprzedaży. Ponad 110 000 pracowników Schneider Electric aktywnie angażuje się w to, aby pomagać zarówno jednostkom, jak i organizacjom "Korzystać w pełni ze swojej energii" www.schneider-electric.pl

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Ładne felgi to podstawa

Jeśli chcemy mieć ładnie wyglądający samochód, podstawowym zabiegiem jaki powinniśmy wykonać jest założenie odpowiednich felg aluminiowych.

Na pewno nie spotkasz na swojej drodze fana tuningu, który nie wyznawałby zasady, że felgi aluminiowe to podstawa jakich kolwiek przeorażeń pojazdu. Rynek pęka w szwach od ofert najprzeróżniejszych wzorów felg. Specjalną ofertę stanowią felgi tuningowe, projektowane z myślą o kierowcach pragnących odnienić wizerunek swojego auta.

A możliwości jest bardzo wiele. Odpowiedni wzór felg moze sprawić, że nasze auto bedzie prezentowało się bardziej nowocześnie, elegancko lub sportowo. Wszystko zależy od gustu posiadacza pojazdu.

Jednym z głównych graczy na rynku felg do zastosowań tuningowych jest włoski koncern O-Z racing. Felgi O-Z są najpopularniejszą linią kół samochodowych wśród fanów nowoczesnego wizerunku samochodu. Bez wątpienia największy udział w propagowaniu marki ma fakt, iż od przeszło 30 lat firma jest głównym dostawcą felg do bolidów Formuły 1. Po zapoznaniu nie z katalogiem wzorów obręczy bez wątpienia każdy kierowca zapragnie mieć na swoim aucie któryś z modeli felg z logo O-Z.

Dobranie alufelg pod względem montażowym jest niezwykle proste. Każdy szanujący się producent udostępnia wirtualny konfigurator, dzieki któremu nie tylko poznamy parametry pasujących kół, ale także otrzymamy wizualizacje jak będzie się prezentował nasz samochód po zamontowaniu nowych obręczy.

Czy warto dbać o wygląd swojego pojazdu? Bez wątpienia warto - dla własnej satysfakcji z posiadania takich kół oraz dla wywoływania zachwytu u innych użytkowników dróg.

--
Stopka

Adam Wojciechowski

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.